Strony

poniedziałek, 15 lipca 2013

Od Rudego

Dni dłużyły mi się strasznie. Jessy w ogóle nie chciała mnie słuchać. Nigdy mnie nie kochała, teraz dopiero to zauważyłem. Na przechadzce spotkałem Nesty. Widząc, jak smętnie się ciągnę, podeszła, i spytała o co chodzi.
-Jessy jest...szkoda gadać. Zrobiła się jakaś taka...na siłę- nie wiedziałem jak to określić- kiedyś mnie chociaż lubiła, a teraz...
-Rozumiem- powiedziała alfa
-Nie układa mi się tu...zastanawiam się nad odejściem, to chyba jedyne wyjście...
<Nesty>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz