Strony

środa, 15 maja 2013

Od Lulu - CD historii Saszy

Czułam się trochę dziwnie wiedząc, że koło nas jest Schila. Po chwili wzięłam duży zamach łapą i uderzyłam w wodę. Ochlapując będącego koło mnie Saszę, który po chwili mi oddał. Zaczęliśmy się tak chlapać ale po chwili przestaliśmy i spojrzeliśmy na Schilę. Mrugnęliśmy do siebie porozumiewawczo i w jednej chwili oboje ochlapaliśmy Schilę. Bawiliśmy się tak przez jakiś czas. Nagle znalazłam się pod wodą. Panicznie rozejrzałam się do okoła ale nikogo nie widziałam. Wynurzyłam się trochę zdezorientowana ale po chwili znów coś mnie wciągło tylko, że znów nie wiedziałam co. Schila i Sasza popatrzyli na mnie trochę zdziwieni.
- Lepiej stąd wyjdźmy. - powiedziałam po czym ruszyłam do brzegu.
Nagle Schila także znikała pod wodą.
- Schila! - zawołałam przestraszona. Samica po chwili się wynurzyłą i powiedziała:
- Daj spokój, tylko żartowałam.
Odetchnęłam z ulgą. Ale mimo to wolałam wyjść z wody. Gdy miałam już zamiar wychodzić coś znowu wciągnęło mnie pod wodę.Tym razem jednak nie mogłam się wynurzyć, mimowolnnie zaczęłam się krztusić z powodu braku powietrza.

<Sasza albo Schila CD?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz