Byłam niezmiernie szczęśliwa, że San z Bronx'em będą mieli szczeniaki. Będzie to pierwsze potomstwo urodzone w naszej Sforze..
- No, gratuluję - powiedziałam z do pary.
San uśmiechnęła się szeroko. W jej oczach widniały malutkie iskierki radości. Położyła głowę na barku Bronxa.
- Dziękujemy - odpowiedział samiec.
- Wiecie już, jak je nazwiecie? - zapytał się Nesso.
(Bronx lub San?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz