czwartek, 4 lipca 2013

Od Szena - CD historii Nari

- Chyba na razie sobie odpuszczę.
- Od... puś... cisz?
- Ta. w sumie to nie ma się co śpieszyć. Mam jeszcze czas.
- Tak, masz rację.
- Nie tylko ja nie mam jeszcze partnerki, a puki moi rodzice są betami to nie ma się co martwić. Poza tym nikt nie powiedział, że to ja zostanę w przyszłości betą, równie dobże może to być Arkadia.
- Faktycznie. - przytaknęła sunia.
- Wiesz - stanąłem i spojrzałem w niebo - Chyba powinniśmy wracać, zbiera się na burzę.
Nari także spojrzała w niebo na którym zbierały się ciemne, burzowe chmury nie świadczące o lekkim deszczyku.
- Odprowadze cię. - powiedziałem po chwili uśmiechając się.
- Ale możesz nie zdążyć wrócić przed deszczem.
- O mnie się nie martw. Idziemy.
Po kilku minutach drogi byliśmy już przy jaskini Nari i jej rodziny.
- To narazie - pomachałem samicy łapą i ruszyłem w stronę swojej jaskini. Nie musiałem długo czekać gdy na mój nos spadła kropelka deszczu. Jedna kropla szybko zamieniła się w ulewę. Zaczeło grzmieć. W oddali słychać było huki i zobaczyć można pioruny. Pobiegłem szybko do domu. Po drodze jednak coś mnie zatrzymało. W lesie zauważyłęm dziwny błysk. Zaciekawiony poszedłem tem. Co było trochę głupim pomysłem zważając na to iż byłem cały przemoczony. Gdy byłem juz w miejscu gdzie teoretycznie powinno być to co zabłyszczało nic nie zobaczyłem. Postanowiłem wrócić do domu gdy nagle w drzewo tuż koło mnie trafił piorun. Drzewo runęło, szybko odskoczyłem jednak nie na tyle szybko by nic mi sie nie stało. Moja łapa zostałą przygnieciona przez pień. Próbowałem wyjąć łapę jednak nic to nie dawało. Gdy już chciałem się poddać postanowiłem spróbować ostatni raz. Udało mi się uwolnić łapę, ta jednak strasznie mnie bolała. Postanowiłem jednak jak najszybciej wrócić do domu. Kulałem ale po parudziesięciu minutach byłem w domu. Przestało padać. wszedłem do jaskini i natychmiast padłem na ziemię. Nim straciłem przytomnośc udało mi się tylko zobaczyć rodzinę i Nesty. Potem słyszałem juz tylko głosy "Musimy mu pomóc" a potem straciłęm przytomnośc.

<Nesty? ^^>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz