niedziela, 31 marca 2013
Nowy członek - Lindy!
Imię: Lindy
Wiek: 1 rok
Płeć: samica
Rasa: spaniel
Cechy: zwinna, ciekawska, uparta, pomocna
Stanowisko: lekarka
Żywioł: woda, ziemia
Moce: oddychanie pod wodą, uzdrawianie, latanie, teleportacja
Partner: szuka
Potomstwo: brak
Rodzina: ojciec Lux, który został porwany, matki nie pamięta
Historia: Matka i 3 rodzeństwa zaginęli. Od tej pory wychowywał ją ojciec, niestety w nocy został porwany. Lindy chciała mu pomóc, ale nie była w stanie...
Nick na howrse.pl: Ruby14
Od Gale'a
Włóczyłem się bez celu po równinie za
górami Fesens. To bezkresne pustkowie było kiedyś pięknym miejscem. Do
czasu... Wiele razy słyszałem opowieści o tym miejscu. Jedna z nich
głosi, że kiedyś pewien Etereńczyk - tak nazywa się psy władające eterem
- wpadł w szał kiedy dowiedział się, że jego partnerka zginęła. Zebrał
całą energię jaką miał pod ręką i posłał ją po całej krainie. Wszystko
umarło razem z nim. Cóż, to tylko bajeczka opowiadana szczeniakom, by
się tu nie pałętały. Przeskakiwałem przez rów, gdy usłyszałem jakiś
szelest po mojej prawej stronie. Wysoka trawa kołysała się w tamtym
miejscu, a nie wiał nawet najlżejszy wiatr. Zebrałem trochę energii z
ziemi i posłałem kulę energetyczną w tamto miejsce. Była na tyle silna,
by powalić przeciwnika, ale nie powinna mu nic zrobić.
- Ała ! - usłyszałem wysoki głos. Na sto procent należał do wadery, ale nie mogłem go skojarzyć z żadnym który znam. - Kto to zrobił ?
Z pośród trawy wyszła Nesty. Miała sierść w kurzu, a koło ucha przykleiło jej się źdźbło trawy.
- Upss ! Sory, Nest. Nie wiedziałem, że to ty ... - powiedziałem i podszedłem do niej.
- Ok, nic się nie stało. - uśmiechnęła się
<Nesty, dokończysz >
- Ała ! - usłyszałem wysoki głos. Na sto procent należał do wadery, ale nie mogłem go skojarzyć z żadnym który znam. - Kto to zrobił ?
Z pośród trawy wyszła Nesty. Miała sierść w kurzu, a koło ucha przykleiło jej się źdźbło trawy.
- Upss ! Sory, Nest. Nie wiedziałem, że to ty ... - powiedziałem i podszedłem do niej.
- Ok, nic się nie stało. - uśmiechnęła się
<Nesty, dokończysz >
Wielkanoc!
Z okazji Wielkanocy chciałabym Wam serdecznie życzyć:
Niech Wam jajeczko dobrze smakuje,
bogaty zajączek uśmiechem czaruje.
Mały kurczaczek spełni marzenia,
wiary, radości, miłości, spełnienia.
bogaty zajączek uśmiechem czaruje.
Mały kurczaczek spełni marzenia,
wiary, radości, miłości, spełnienia.
Nowy członek - Bronx!
Imię: Bronx
Wiek: 4 lata
Płeć: Samiec
Rasa: Rottweiler
Cechy: Odważny, stanowczy, pewny siebie, pomocny, cierpliwy, dla bliskich zrobi wwzystko, bezlitosny dla wroga
Stanowisko: Strażnik
Żywioł: Sen, cień
Moce: Może dostać się do snów innych i je kontrolować, może uśpić przeciwnika, potrafi zmienić się w cień
Partner: Nie ma
Potomstwo: Nie ma
Rodzina: Mama - Desta, tata - Neron
Historia: Jego matka trafiła do schroniska gdy była w ciąży więc tam właśnie się urodził. Potem jednak udało mu się stamtąd wydostać. Z początku włóczył się po ulicach miasta z nadzieją, że ktoś zdecyduje się go przygarnąć. Tak się jednak nie stało. Zniechęcony dalszymi poszukiwaniami odszedł i napotkał tą sforę i dołączył do niej.
Nick na howrse.pl: Terezi
sobota, 30 marca 2013
Od Night'a
Obudziliśmy się. Świt już się zbliżał. Swift ziewnęła i przeciągnęła się.
- Hej Night. - Hej. Pocałowała mnie na dzień dobry. - Przejdziemy się gdzieś? - Okey, tylko doprowadzę się mniej więcej do porządku. - To ja poczekam na zewnątrz. Wyszedłem i usiadłem w tym miejscu gdzie już śnieg trochę stopniał. Słońce powoli wschodziło znad horyzontu. Nie musiałem długo czekać, Swiftkill przyszła po dwóch minutach. - Ufff... Już śnieg zaczął topnieć. - Na szczęście. Wiesz Swift, przemyślałem dobrze pewną kwestię. - Jaką? - Chodź to zobaczysz. Poszliśmy w gęstwiny lasu. W pewnym momencie się zatrzymałem. - Podjąłem decyzję. Swiftkill czy... Czy wyjdziesz za mnie? Zrobiła wielkie oczy. - Ja... Ja... T-tak! Tak, wyjdę! - pocałowała mnie, odwzajemniłem to. - Nesty... Pójdźmy do niej, o zachodzie słońca przy jeziorze ma już się odbyć ślub! - Jasne! Pobiegliśmy do niej i opowiedzieliśmy co i jak. - A więc chcecie? No dobrze, bierzemy się za przygotowania. (Nesty?) |
|
Podziękowania
Serdecznie dziękuję graczce wera187 (Sara) za polecenie bloga znajomej. Dzięki temu mamy nowego członka - Scooby'iego. Twój suczka dostaje +5ż.
Nowy członek - Scooby!
Imię: Scooby.
Wiek: 10miesięcy.
Płeć: Samiec.
Rasa: Pinczer.
Cechy: Rozsądny, odważny, miły, zabawny.
Lubi: zabawę z pozostałymi szczeniakami.
Stanowisko: Przyszły zwiadowca.
Żywioł:Ogień, powietrze.
Moce:Możliwość przenoszenia przedmiotów wzrokiem, rozpalania ogniska i inny przedmiotów.
Partner: Brak
Potomstwo: Brak.
Rodzina: Zagubiony, stado psów i szczeniąt.
Historia: Urodzony zimą, znaleziony przez stado psów.
Od Nesty - CD historii Diabla
Za chwilę wynurzyłam się z kawałkiem jelenia.
- Proszę. - położyłam go pod nos samca. - Smacznego.
Diablo zawahał się, ale po chwili zaczął powoli jeść pożywienie. Długo przeżuwał je w pysku, więc zapytałam niepewnie:
- Coś nie tak?
- Nie, nie. - odpowiedział i zabrał się normalnie do czynności. - Myślałem tylko nad czymś...
Pokiwałam głową i zamyśliłam się.
- No nic. - westchnęłam. - To ja idę. Jak już mówiłam - będę w jaskini obok. Narka.
Nie wiem, czy sprawił to pech, czy też zwyczajny zbieg okoliczności, ale znowu byłam zmuszona pozostać w grocie. Usłyszałam głośny huk i...
< Diablo? >
- Proszę. - położyłam go pod nos samca. - Smacznego.
Diablo zawahał się, ale po chwili zaczął powoli jeść pożywienie. Długo przeżuwał je w pysku, więc zapytałam niepewnie:
- Coś nie tak?
- Nie, nie. - odpowiedział i zabrał się normalnie do czynności. - Myślałem tylko nad czymś...
Pokiwałam głową i zamyśliłam się.
- No nic. - westchnęłam. - To ja idę. Jak już mówiłam - będę w jaskini obok. Narka.
Nie wiem, czy sprawił to pech, czy też zwyczajny zbieg okoliczności, ale znowu byłam zmuszona pozostać w grocie. Usłyszałam głośny huk i...
< Diablo? >
Od Sary
Była ciemna noc szłam sobie spokojnie aż
tu nagle zza krzaka wyskoczył jakiś pies, przestraszona biegłam przed
siebie.Nagle ku swojemu zdumieniu usłyszałam miły głos jakiejś suczki -
hej dlaczego przede mną uciekasz? Nie chcę ci zrobić krzywdy ale tak się
składa że weszłaś na moje terytorium - powiedziała. Ja... ja
przepraszam nie mam stada jestem samotnym psem - odpowiedziałam.
Ooooo... nie martw się - odpowiedziała - możesz dołączyć do mojego
stada. Naprawdę?! - wykrzyknęłam. Nesty (tak się nazywała) tylko się
uśmiechnęła i skinęła głową.
< Nesty? >
< Nesty? >
Od Saszy
-Gdy poszedłem do lasku spotkałem sunię.Od razu przypadła mi do gustu.Była miła.Spytałem:
-Hej.Jak się nazywasz?
-Jestem Tośka a ty? -Ja jestem Sasza. Rozmawialiśmy przez 3 godziny.Nagle zaczęło mnie ściskać w żołądku.Pomyślałem: -O nie tylko nie to!Zakochałem się w Tośce. Następnego dnia znowu ją spotkałem. -Hej. -Hej. Czy pójdziesz ze mną nad Jezioro Ontar. <Tośka?> |
Podziękowania
Bardzo dziękujemy graczce *Jessy* (Night Run i Swiftkill) za polecenie bloga znajomej. Dzięki temu mamy nowego członka. Jej psy dostają po +5ż.
Nowy członek - Luna!
Imię: Luna
Wiek: 2 miesiące
Płeć: samica
Rasa: chichuachua
Cechy: wścibska, charakterna, uparta, miła, bardzo się przywiązuje.
Stanowisko: za mała
Żywioł: nieodkryty
Moce: nieodkryte
Partner: za mała
Potomstwo: -
Rodzina: nie zna i nie chce znać...
Historia: Urodziła się w lesie, ale dzień po mama ją zostawiła ze względu na odmienność od rodzeństwa.
Nick na howrse.pl: Ganeza
Wiek: 2 miesiące
Płeć: samica
Rasa: chichuachua
Cechy: wścibska, charakterna, uparta, miła, bardzo się przywiązuje.
Stanowisko: za mała
Żywioł: nieodkryty
Moce: nieodkryte
Partner: za mała
Potomstwo: -
Rodzina: nie zna i nie chce znać...
Historia: Urodziła się w lesie, ale dzień po mama ją zostawiła ze względu na odmienność od rodzeństwa.
Nick na howrse.pl: Ganeza
Od Swiftkill - CD historii Night'a
- Heh, więc co chciałeś mi powiedzieć? - spytałam.
Patrzył na mnie, i w końcu powiedział: - Przyjdzie czas że się dowiesz. - A kiedy ten czas nadejdzie? Nie dawałam za wygraną. - Kiedyś... - A kiedy będzie to "Kiedyś"? - spytałam zaczepnie. - Kiedyś! - zasmialiśmy się. - Ej, Night... Chciałam ci coś zaproponować... - Mhm? - Czy... Chcesz mieć ze mną wspólną jaskinię??? - wypaliłam. - Ja... Tak, chcę. Miałam motyle w brzuchu... Ja go kocham. On chyba... Mnie też? - Więc chodźmy do Nesty! Przybiegliśmy do niej i wszystko wyjaśniliśmy. - Ale tak wcześnie? Naprawdę chcecie? - Tak - powiedzieliśmy razem. - To może.... A zresztą jak będziecie chcieli to mi powiecie. - My chcemy, ale jeszcze nie teraz. Wróciliśmy do jaskini i położyliśmy przy sobie. To było takie uczucie... Lekko pocałowałam go w policzek, i złożyłam pysk na jego łapach. - Swift... Kocham cię. - Ja ciebie też... Przytuliliśmy się, i zasnęliśmy. Śniły mi się piękne sny. O mnie, Night'cie i NASZYCH szczeniakach... |
|
piątek, 29 marca 2013
Nowy członek - Crazy!
Imię: Crazy
Wiek: 3 lata
Płeć: samica ♀
Rasa: Border Collie
Cechy: miła, przyjazna, szalona, zabawna, odważna, sprytna, mądra, pomocna.Dla wrogów agresywna i nie miła. Przyjaciołom jest oddana, zabawna, bardzo miła.
Stanowisko: Obrończyni
Żywioł: światło, śmierć
Moce: Wie jak jakiś pies zginie, umie przywidywać przyszłość, może zamienić się w dowolne zwierze.
Partner: Zakochana w....Gale ♥
Potomstwo: Brak
Rodzina: po urodzeniu, od razu ją rozdzielili.
Historia: Nie chcę o niej mówić...
Nick na howrse.pl: top80
Wiek: 3 lata
Płeć: samica ♀
Rasa: Border Collie
Cechy: miła, przyjazna, szalona, zabawna, odważna, sprytna, mądra, pomocna.Dla wrogów agresywna i nie miła. Przyjaciołom jest oddana, zabawna, bardzo miła.
Stanowisko: Obrończyni
Żywioł: światło, śmierć
Moce: Wie jak jakiś pies zginie, umie przywidywać przyszłość, może zamienić się w dowolne zwierze.
Partner: Zakochana w....Gale ♥
Potomstwo: Brak
Rodzina: po urodzeniu, od razu ją rozdzielili.
Historia: Nie chcę o niej mówić...
Nick na howrse.pl: top80
Od Night'a - CD historii Nesty
Zaprowadziła mnie do jaskiń. Były bardzo obszerne i łatwo wpadało do nich światło.
- Ładne miejsce, akurat od strony wschodniej. Trudno było takie znaleźć - powiedziała.
Rozmawialiśmy trochę, ale musiałem się spytać.
- Nesty, czy mogę chodzić do pobliskiego lasu?
- Oczywiście.
- To tam mnie znajdziesz.
Poszedłem w głąb puszczy. Nienawidziłem ograniczeń. Przy spacerze skręciłem zza drzewa... I zderzyłem się z suczką.
- O kurczę, sorry.
- Nie, nic nic.
Była w moim wieku.
- Jak się nazywasz? - spytała.
- Night Run, ale wolę Night.
- Ja Swiftkill dla znajomych Swift - uśmiechnęła się - Należysz do jakiejś sfory, stada?
- Tak, a chcesz dołączyć?
- Jasne!
- To chodź!
Przebiegliśmy truchtem do rzeki, była tam Nesty.
- Kto to?
- Swiftkill. Ona chce dołączyć do sfory.
- To super, oczywiście że się zgadzam! Oprowadzisz ją?
- Mhm.
Gdy chodziliśmy po terenach lepiej się poznaliśmy.
- Swift...
- Tak?
- Em... - nie, nie powiem tego - Idziemy na polowanie? - to była pierwsza myśl która wpadła mi do głowy.
- Że ja, ze mną?
- Jeśli nie chcesz to nie...
- Ja... - popatrzyła mi w oczy - nie umiem polować... - dokończyła szeptem.
- Ja też tak w gruncie rzeczy.
- Heh, więc co chciałeś mi powiedzieć?
Ona ma chyba radar w oczach...
(Swift co ty na to?)
- Ładne miejsce, akurat od strony wschodniej. Trudno było takie znaleźć - powiedziała.
Rozmawialiśmy trochę, ale musiałem się spytać.
- Nesty, czy mogę chodzić do pobliskiego lasu?
- Oczywiście.
- To tam mnie znajdziesz.
Poszedłem w głąb puszczy. Nienawidziłem ograniczeń. Przy spacerze skręciłem zza drzewa... I zderzyłem się z suczką.
- O kurczę, sorry.
- Nie, nic nic.
Była w moim wieku.
- Jak się nazywasz? - spytała.
- Night Run, ale wolę Night.
- Ja Swiftkill dla znajomych Swift - uśmiechnęła się - Należysz do jakiejś sfory, stada?
- Tak, a chcesz dołączyć?
- Jasne!
- To chodź!
Przebiegliśmy truchtem do rzeki, była tam Nesty.
- Kto to?
- Swiftkill. Ona chce dołączyć do sfory.
- To super, oczywiście że się zgadzam! Oprowadzisz ją?
- Mhm.
Gdy chodziliśmy po terenach lepiej się poznaliśmy.
- Swift...
- Tak?
- Em... - nie, nie powiem tego - Idziemy na polowanie? - to była pierwsza myśl która wpadła mi do głowy.
- Że ja, ze mną?
- Jeśli nie chcesz to nie...
- Ja... - popatrzyła mi w oczy - nie umiem polować... - dokończyła szeptem.
- Ja też tak w gruncie rzeczy.
- Heh, więc co chciałeś mi powiedzieć?
Ona ma chyba radar w oczach...
(Swift co ty na to?)
Nowy członek - Swiftkill
Imię: Swiftkill (woli Swift)
Wiek: 1,5 roku
Płeć: samica
Rasa: owczarek niemiecki
Cechy: miła, zabawna, ambitna, staranna, czasem nieco roztargniona.
Stanowisko: opiekunka szczeniąt
Żywioł: brak (zwykły pies)
Moce: brak (zwykły pies)
Partner: podoba jej się Night...
Potomstwo: nie ma
Rodzina: Nie pamięta.
Historia: Urodzona od razu jako dziki pies, ale jej rodzinę wyłapał hycel. Dziwnym trafem napotkała Night'a który zaprowadził ją do alfy sfory.
Nick na howrse.pl: *Jessy*
Wiek: 1,5 roku
Płeć: samica
Rasa: owczarek niemiecki
Cechy: miła, zabawna, ambitna, staranna, czasem nieco roztargniona.
Stanowisko: opiekunka szczeniąt
Żywioł: brak (zwykły pies)
Moce: brak (zwykły pies)
Partner: podoba jej się Night...
Potomstwo: nie ma
Rodzina: Nie pamięta.
Historia: Urodzona od razu jako dziki pies, ale jej rodzinę wyłapał hycel. Dziwnym trafem napotkała Night'a który zaprowadził ją do alfy sfory.
Nick na howrse.pl: *Jessy*
Od Diabla - CD historii Nesty
- A ten...-zacząłem coś mówić
- Tak?
- Nie macie może tu jakiegoś pożywienia? - spytałem, bo tutaj przecież nie ma karny itp.
- Zaraz sprawdzę...-zaczęła iść, a ja za nią
Wiatr teraz mocniej wiał niż przedtem.
Nesti weszła do jakiejś jaskini.
- Poczekaj jeszcze chwilkę...-samica zaczęła szukać jedzenia
- Okey
(Nesti?)
- Tak?
- Nie macie może tu jakiegoś pożywienia? - spytałem, bo tutaj przecież nie ma karny itp.
- Zaraz sprawdzę...-zaczęła iść, a ja za nią
Wiatr teraz mocniej wiał niż przedtem.
Nesti weszła do jakiejś jaskini.
- Poczekaj jeszcze chwilkę...-samica zaczęła szukać jedzenia
- Okey
(Nesti?)
Od Nesty - CD historii Diabla
Nie zastanawiając się długo, zaproponowałam:
- To może dołączyłbyś do mojej sfory?
- Jeżeli bym mógł... - popatrzył na mnie z nadzieją. - To oczywiście!.. A tak w ogóle - jestem Diablo.
Uśmiechnęłam się. Skinęłam na niego głową i ruszyłam w stronę jaskiń. Weszłam do jednej z nich.
- To będzie twoja. - powiedziałam do psa. - Może nie jest tutaj tak ciepło, jak pod kocykiem, ale chociaż lepiej niż a dworze.
Diablo wyszczerzył zęby i położył się na kamiennej "posadzce". Kiedy jego bok zetknął się z ziemią lekko zadrżał, ale po chwili westchnął szczęśliwie.
- To ja pójdę. - powiedziałam. - Jak coś, to będę w jaskini obok. Trzymaj się.
Już chciałam wyjść, kiedy Diablo zatrzymał mnie.
< Diablo? >
- To może dołączyłbyś do mojej sfory?
- Jeżeli bym mógł... - popatrzył na mnie z nadzieją. - To oczywiście!.. A tak w ogóle - jestem Diablo.
Uśmiechnęłam się. Skinęłam na niego głową i ruszyłam w stronę jaskiń. Weszłam do jednej z nich.
- To będzie twoja. - powiedziałam do psa. - Może nie jest tutaj tak ciepło, jak pod kocykiem, ale chociaż lepiej niż a dworze.
Diablo wyszczerzył zęby i położył się na kamiennej "posadzce". Kiedy jego bok zetknął się z ziemią lekko zadrżał, ale po chwili westchnął szczęśliwie.
- To ja pójdę. - powiedziałam. - Jak coś, to będę w jaskini obok. Trzymaj się.
Już chciałam wyjść, kiedy Diablo zatrzymał mnie.
< Diablo? >
Od Diabla
Śnieg wpadał mi do oczu, a wiatr próbuje zepchnąć mnie z góry.
Nie czułem już niektórych moich kończyn. Śnieg szczypał mnie w nogi i nos. Nagle w oddali zobaczyłem jakąś sylwetkę psa... Śnieg nie pozwalał mi się lepiej przyjrzeć... - Co tu robisz? - spytała się jakaś suczka i podeszła do mnie - Powinieneś się gdzieś schować.... - Jak można się tu schować, jak nie ma gdzie...-powiedziałem wyczerpany - Na pewno gdzieś tam była jakaś jaskinia... - Wędruje 3 dni, i nie widziałem żadnej jaskini (Nesty?) |
|
Od Nesty - CD historii Night'a
- Półtora roku. - powiedział niepewnie, tak jakbym mogła mu coś za to zrobić.
Kiwnęłam głową w zamyśleniu, odwróciłam się i machnęłam łapą, na znak, że ma za mną pójść. Night ruszył za mną. Skierowałam się za łąkę. Doszliśmy.
- Tamte dwa psy, rozmawiające ze sobą, to Tośka i Sara. - wskazałam. - Tam stoi Ally, a tuż obok niej jest Sasza. Są jeszcze Diablo i Eriks, ale pewnie gdzieś poszli. A tutaj. - zrobiłam w powietrzu krąg. - Jest nasza polana. Zaprowadzę cię teraz do jaskiń.
Nie czekając na odpowiedź ruszyłam truchtem przed siebie. Samiec dogonił mnie rozglądając się niepewnie po innych psach. Ci patrzyli na niego zainteresowani, ale się nie odzywali.
< Night Run? >
Kiwnęłam głową w zamyśleniu, odwróciłam się i machnęłam łapą, na znak, że ma za mną pójść. Night ruszył za mną. Skierowałam się za łąkę. Doszliśmy.
- Tamte dwa psy, rozmawiające ze sobą, to Tośka i Sara. - wskazałam. - Tam stoi Ally, a tuż obok niej jest Sasza. Są jeszcze Diablo i Eriks, ale pewnie gdzieś poszli. A tutaj. - zrobiłam w powietrzu krąg. - Jest nasza polana. Zaprowadzę cię teraz do jaskiń.
Nie czekając na odpowiedź ruszyłam truchtem przed siebie. Samiec dogonił mnie rozglądając się niepewnie po innych psach. Ci patrzyli na niego zainteresowani, ale się nie odzywali.
< Night Run? >
Nowy członek - Sara!
Imię: Sara
Wiek: 2 lata
Płeć: Samica
Rasa: Berneński pies pasterski
Cechy: zwinna, posłuszna,pomocna,opiekuńcza,szczera i uczciwa
Stanowisko: zwiadowca
Żywioł: woda i powietrze
Moce: kontrola nad wiatrem, umiejętność utworzenia tornada, umiejętność kontroli pogody, manipulowanie wodą, czyta w myślach
Partner: szuka
Potomstwo: brak
Rodzina: porzuciła ją
Historia: nieznana, wiadomo tylko że została porzucona
Nick na howrse.pl: wera187
Nowy członek - Diablo!
Imię: Diablo
Wiek: 2 lata
Płeć: samiec
Rasa: Siberian Husky
Cechy: miły, pomocny, odważny, waleczny, przyjazny, szybki, samodzielny, sprawiedliwy
Stanowisko: Wojownik
Żywioł: Ogień, śnieg
Moce: Wszystko związane z żywiołem. Umie zamienić się w ognistego i śnieżnego psa, może rozerwać nawet metal, może biec szybciej niż światło.
Partner: Może czuje coś do Nesty...ale no i tak szuka tej jedynej ♥
Potomstwo: Brak, ale bardzo by chciał
Rodzina: Zaginęli
Historia: Diablo mieszkał w małym domu w górach. Jego rodzice szukali ludzi którzy zaginęli. Pewnego dnia, przyszedł tylko właściciel jego mamy. Powiedział swojemu szefowi co się stało.Diablo wszystko słyszał...Postanowił ich poszukać, ale bez skutku. Po drodze poznał Nesty. Chętnie przyjęła go do swojego stada. Teraz tu jest jego dom.
Nick na howrse.pl: top80
Nowy członek - Eriks!
Imię: Eriks
Wiek: 2 lata Płeć: samiec Rasa: owczarek szwajcarski Cechy: miły, towarzyski, uśmiechnięty, z poczuciem humoru, kulturalny, spokojny, odważny, chętny do pomocy Stanowisko: opiekun szczeniąt Żywioł: czas Moce: wszystko związane z żywiołem Partner: szuka Potomstwo: brak Rodzina: ma brata - Kai'a Historia: Urodził się w Sforze Dzikich Psów. Każdy miał tam żywioł ognia, lecz on posiadał żywioł czasu. Wygnali go i sam żył przez 2 lata. W końcu, po długiej wędrówce, znalazł Sforę, która w pełni go zaakceptowała. Nick na howrse.pl michal.w |
|
Od Night'a
Wbiegłem
na szosę. Te miasto musi być gdzieś niedaleko. Truchtem przebyłem całą
drogę, ukazało się wielkie i ruchliwe miasteczko.
- Może gdzieś na skraju znajdzie się coś do jedzenia? Zobaczyłem skromny dom, przy nim miska i buda dla psa. A w misce było... Mięso! Tylko jak się dostać na działkę niezauważonym? Podkradłem się do bramy od tyłu, sprawdziłem czy psa nie ma w pobliżu, i skoczyłem przez płot. Oby się udało... Zwędziłem jedzenie i już miałem skakać kiedy poczułem ucisk w szyi. To musiał być hycel. - No, i tym razem cię mam! Nie zwiejesz mi już - powiedział widząc moje daremne starania uwolnienia się. Nagle jakiś pies, chyba border collie, zwalił człowieka z nóg przy czym oswobodził mnie z pętli. - Szybko, wiejemy! - skoczyliśmy przez płot i biegliśmy w jakiś las. - Gdzie biegniemy? - Zobaczysz. Na polance był zbiornik wodny, a przy nim cztery psy. - Nesty, ten pies... - Night Run. - Właśnie, chce dołączyć do sfory. - Kto tak powiedział??? - To taki dług za to że cię uwolniłem - uśmiechnął się, musiałem to odwzajemnić, cwane to. - Dobrze, witamy w sforze! Dość młody jesteś, ile masz lat? (Nesty?) |
|
czwartek, 28 marca 2013
Nowy członek - Night Run!
Imię: Night Run (woli Night)
Wiek: 1,5 roku Płeć: samiec Rasa: Owczarek niemiecki Cechy: Zahartowany, odważny, łagodny, sympatyczny, szybki, zwinny. Stanowisko: Obrońca Alf Żywioł: brak (zwykły pies) Moce: brak (zwykły pies) Partner: czy warto? Dalej ten sam dylemat... Potomstwo: Jak na razie nie ma Rodzina: matka i ojciec byli dobrymi psami policyjnymi, ale po wojnie wszyscy zginęli tylko ja i mama przeżyłyśmy. Znaczy ja jeszcze nie byłem na świecie, ale już było niedługo. Mama zmarła przy porodzie, miałam jeszcze rodzeństwo ale nie pamiętam ich. Historia: Urodzony na ulicy, kto by chciał taką przybłędę? Po długiej wędrówce spotkał Nesty i ta przyjęła go do stada. Nick na howrse.pl: *Jessy* |
|
Od Ally - CD historii Nesty
-Jestem Ci naprawdę wdzięczna Nesty. Rzadko spotykam tak miłe psy jak
ty. Bardzo wygodnie śpi mi sie pod tamtym starym drzewem. Mogę tak
zrobić sobie legowisko do spania?
-Pewnie. To miejsce jest jeszcze wolne - odpowiedziała Nesty.
O! A kto to? - spytałam.
To Sasza - odpowiedziała Nesty. - A ta obok niego to Tośka.
Pójdę sie z nimi przywitać Widzę ich pierwszy raz - odpowiedziałam.
Pobiegłam nad jeziorko - to tam stali i rozmawiali Sasza z Tośką.
-Witajcie Miło mi was poznać! Od kiedy tu jesteście? Pierwszy raz was widzę!
-Ja przyszłem około 6 godzin temu. Z tego co słyszałem ziwedzałaś wtedy okolice. Tośka jest tu od...Jak długo tu już jesteś Tośka?
- Od kilku godzin... Może 2-3? Nie jestem pewna Tak tutaj miło , że czas bardoz szybko mi leci. - odpoweidziała Tośka
- Też uważam że tu jest bardzo miło -powiedziałam.
Odeszłam od nich tylko na kilka kroków i usłyszałam wołanie Tośki:
,,Choć pogadamy jeszcze. Miła pogawendka była, i sądzę że może jeszcze potrwać
(Tośka - dokończ)
-Pewnie. To miejsce jest jeszcze wolne - odpowiedziała Nesty.
O! A kto to? - spytałam.
To Sasza - odpowiedziała Nesty. - A ta obok niego to Tośka.
Pójdę sie z nimi przywitać Widzę ich pierwszy raz - odpowiedziałam.
Pobiegłam nad jeziorko - to tam stali i rozmawiali Sasza z Tośką.
-Witajcie Miło mi was poznać! Od kiedy tu jesteście? Pierwszy raz was widzę!
-Ja przyszłem około 6 godzin temu. Z tego co słyszałem ziwedzałaś wtedy okolice. Tośka jest tu od...Jak długo tu już jesteś Tośka?
- Od kilku godzin... Może 2-3? Nie jestem pewna Tak tutaj miło , że czas bardoz szybko mi leci. - odpoweidziała Tośka
- Też uważam że tu jest bardzo miło -powiedziałam.
Odeszłam od nich tylko na kilka kroków i usłyszałam wołanie Tośki:
,,Choć pogadamy jeszcze. Miła pogawendka była, i sądzę że może jeszcze potrwać
(Tośka - dokończ)
Nowy członek - Tośka!
Imię: Tośka
Wiek 3 lata
Płeć: Samica Rasa: Haski Cechy: Miła , szybka i silna Stanowisko: wojowniczka Żywioł: Ogien , skrzydla Moce: Szybkość , laser w oczach , potężne uderzenie łapa , latanie , Partner: SZUKA Potomstwo: ------- Rodzina: Matka-Kaira(Haski) Ojciec-Diego(Haski) siostra-Diana i brat-Spike Historia: Uciekla od swoich wlascicieli i znalazl sie wlasnie tu Nick na howrse.pl: Ala07 |
|
Od Nesty - CD historii Ally
Siedziałam nad wodopojem, kiedy przybiegł do mnie zdyszany Gale.
- Na naszych terenach.. - wysapał. - Jest.. Jakaś obca suczka.
Kiwnęłam głową i poszłam za nim. Po chwili także i ja ją zobaczyłam. Popatrzyła na nas niepewnie.
- Czy mogłabym tutaj przez parę tygodni zamieszkać..? Zanim znajdę dom na stałe? - zapytała cicho.
- Pewnie! - odpowiedziałam. - Jeżeli chcesz, to możesz też dołączyć do naszej sfory.
Suczka od razu wyraziła chętnie zgodę. Oprowadziłam ją po terenach.
Pod wieczór Ally (tak się nazywała) przyszła do mnie do groty i powiedziała:
< Ally? >
- Na naszych terenach.. - wysapał. - Jest.. Jakaś obca suczka.
Kiwnęłam głową i poszłam za nim. Po chwili także i ja ją zobaczyłam. Popatrzyła na nas niepewnie.
- Czy mogłabym tutaj przez parę tygodni zamieszkać..? Zanim znajdę dom na stałe? - zapytała cicho.
- Pewnie! - odpowiedziałam. - Jeżeli chcesz, to możesz też dołączyć do naszej sfory.
Suczka od razu wyraziła chętnie zgodę. Oprowadziłam ją po terenach.
Pod wieczór Ally (tak się nazywała) przyszła do mnie do groty i powiedziała:
< Ally? >
Od Ally
Przyszłam późno w nocy. Nikt mnie nie zauważł. Położyłam się obok
starego drzewa. Zasnęłam bardzo szybko. Następnego dnia, gdy nikt
jeszcze nie wstał poszłam sie wykąpać. Bardzo dbałam o swoją urodę.
Kiedy chciałam wyjść z jeziorka zauważył mnie obrońca - Gale.
Kim jesteś? - spytał Gale. - Jestem Ally. Nie mam się gdzie zatrzymać. Mogę tu zostać kilka miesięcy, zanim znowu gdzieś wyruszę?
-Muszę spytać się naszej Alfy - Nesty - odpowiedział i pobiegł gdzieś. W innym kierunku.
(Nesty dokończ)
Kim jesteś? - spytał Gale. - Jestem Ally. Nie mam się gdzie zatrzymać. Mogę tu zostać kilka miesięcy, zanim znowu gdzieś wyruszę?
-Muszę spytać się naszej Alfy - Nesty - odpowiedział i pobiegł gdzieś. W innym kierunku.
(Nesty dokończ)
Nowy członek - Sasza!
Wiek: 2 lata
Płeć: samiec
Rasa: Owczarek
niemiecki długowłosy
Cechy: miły,szybki gdy trzeba agresywny
Stanowisko: obrońca alf
Żywioł: ogień i siła
Moce: wszystko co związane z żywiołami
Partner: szuka i znajdzie
Potomstwo: -
Rodzina: Nie znał ojca matka była owczarkiem niemieckim
Historia: Uciekł ze schroniska
Nick na howrse.pl: lwi33
Nowy członek - Ally!
Wiek: 2 lata, 6 miesięcy, 4 dni.
Płeć: Samica
Rasa: Beagle
Cechy: Szybka, zwinna, piękna Ally. Potrafi wyjść z każdej trudnej
sytuacji. Lubi się bawić, ścigać z innymi psami które spotka. Lubi być
mokra i wręcz uwielbia pływać. Szybko przyzwyczaja się do nowych miejsc i
potrafi się od nich odzwyczaić. Krócej : Rozbrykana lubiąca wodę szybka
suczka.
Stanowisko: Wojowniczka.
Żywioł: Skrzydła, wysokość
Moce: Potrafi skakać na najwyższe skały itp., Potrafi czarować, potrafi latać.
Partner: szuka
Potomstwo:
Rodzina: Mama - piekna suczka beagle, taty nie pamięta. W jej wyhowaniu pomagała ciotka - rasa husky.
Historia: Rodzice porzucili ją gdy miała zaledwie 8 miesięcy. Błąkała się po świecie, aż wreszcie trafiła tutaj.
Od Nesty - CD historii Gale'a
- Hej, Gale. - przywitałam się. - Jak pierwszy dzień w Sforze?
- Może być. - odpowiedział. - Pięknie tutaj.. Szkoda tylko, że nie ma więcej członków. Ale no cóż - w tych czasach mało jest dzikich psów na świecie.
Pokiwałam głową, na znak zgody. Na pewno to się jeszcze zmieni, pomyślałam pewna siebie.
- Przejdziemy się? - zapytałam po chwili. - Na Góry Fesens?
Gale zgodził się i ochoczo ruszyłyliśmy na przód. W powietrzu czuć było zbliżającą się wiosnę, co mnie bardzo cieszyło. Co prawda śnieg jeszcze nie stopniał, ale dni były coraz dłuższe i cieplejsze.
Po chwili byliśmy już u podnóża gór.
< Gale? >
- Może być. - odpowiedział. - Pięknie tutaj.. Szkoda tylko, że nie ma więcej członków. Ale no cóż - w tych czasach mało jest dzikich psów na świecie.
Pokiwałam głową, na znak zgody. Na pewno to się jeszcze zmieni, pomyślałam pewna siebie.
- Przejdziemy się? - zapytałam po chwili. - Na Góry Fesens?
Gale zgodził się i ochoczo ruszyłyliśmy na przód. W powietrzu czuć było zbliżającą się wiosnę, co mnie bardzo cieszyło. Co prawda śnieg jeszcze nie stopniał, ale dni były coraz dłuższe i cieplejsze.
Po chwili byliśmy już u podnóża gór.
< Gale? >
Od Gale'a
Obudziłem się gdy świtało. Pierwsze promyki słońca wpadały do mojej jamy
w górach. Przeciągnąłem się ziewając i wyszedłem na zewnątrz. Śnieg już
stopniał i trawa znów stała się zielona. Przy jeziorze zauważyłem
Nesty. Postanowiłem pójść do niej. Na razie byliśmy sami w tej części
krainy. Podbiegłem do jeziorka.
- Cześć Nesty - uśmiechnąłem się
< Nesty, dokończysz ? >
- Cześć Nesty - uśmiechnąłem się
< Nesty, dokończysz ? >
Nowy członek - Gale!
Oto nasz pierwszy członek =]
Imię: Gale
Wiek: 3 lata
Płeć: Samiec
Rasa: Border Collie
Cechy: Miły, lecz na niecodzienny sposób. Wybuchowy, odważny, lubi rozśmieszać innych lub... Denerwować, jeśli ma taką wenę. Rozbrykany, rozbawiony, wszędobylski ( co często doprowadza innych do szału, lub przeciwnie - w trudnych sytuacjach cieszy, bo zjawia się znienacka, z jakimś niecodziennym wejściem ), wesoły i szalony. Łatwo jest go wyprowadzić z równowagi, lub urazić. Wszystko pamięta bardzo długo. Zdaje się być wyprany z jakiegokolwiek poczucia odpowiedzialności, lub jakichkolwiek zmartwień, lecz po prostu ukrywa to. Czasem, gdy jest sam i nie nie widzi, pokazuje światu jego prawdzie oblicze. Jest opiekuńczy, pomimo to, że nie ma łatwego charakteru, dla przyjaciół zrobi wszystko.
Stanowisko: Obrońca
Żywioł: Czas i Eter
Moce: Widzi przyszłość i przeszłość w uskokach czasowych, ma niezwykłą moc pochłaniania energii, potrafi wedrzeć się do snów innych, posiada umiejętność teleportacji
Partner: Podoba mu się Nesty
Potomstwo: -
Rodzina: Nikogo nie pamięta
Historia: Odszedł od swojej sfory i trafił tutaj
Nick na howrse.pl: Kayri
Imię: Gale
Wiek: 3 lata
Płeć: Samiec
Rasa: Border Collie
Cechy: Miły, lecz na niecodzienny sposób. Wybuchowy, odważny, lubi rozśmieszać innych lub... Denerwować, jeśli ma taką wenę. Rozbrykany, rozbawiony, wszędobylski ( co często doprowadza innych do szału, lub przeciwnie - w trudnych sytuacjach cieszy, bo zjawia się znienacka, z jakimś niecodziennym wejściem ), wesoły i szalony. Łatwo jest go wyprowadzić z równowagi, lub urazić. Wszystko pamięta bardzo długo. Zdaje się być wyprany z jakiegokolwiek poczucia odpowiedzialności, lub jakichkolwiek zmartwień, lecz po prostu ukrywa to. Czasem, gdy jest sam i nie nie widzi, pokazuje światu jego prawdzie oblicze. Jest opiekuńczy, pomimo to, że nie ma łatwego charakteru, dla przyjaciół zrobi wszystko.
Stanowisko: Obrońca
Żywioł: Czas i Eter
Moce: Widzi przyszłość i przeszłość w uskokach czasowych, ma niezwykłą moc pochłaniania energii, potrafi wedrzeć się do snów innych, posiada umiejętność teleportacji
Partner: Podoba mu się Nesty
Potomstwo: -
Rodzina: Nikogo nie pamięta
Historia: Odszedł od swojej sfory i trafił tutaj
Nick na howrse.pl: Kayri
środa, 27 marca 2013
Witajcie!
Chciałabym ogłosić, że dzisiaj Sfora zostaje uroczyście otwarta!
Zapraszamy tutaj każdego, kto chciałby poczuć przygodę. Na co jeszcze czekasz? Dołącz!
Zapraszamy tutaj każdego, kto chciałby poczuć przygodę. Na co jeszcze czekasz? Dołącz!
~ Samica Alfa - Nesty
Subskrybuj:
Posty (Atom)