Leżałam na łące i rozkoszowałam się wieczornym powietrzem; mój spokój przerwał Nesso, nowy pies w Sforze. W sumie, to najwięcej w niej jakoś huskych..
- Hej.. - odpowiedziałam po chwili. - Coś się stało?
Pies pokręcił głową.
- Nie, tak tylko się witam. - powiedział szczerząc zęby. - Nudzi mi się tak na prawdę, a nikogo nie znam. Więc przyszedłem do ciebie. Przejdziesz się?
Pokiwałam rytmicznie głową i wstałam. Rozejrzałam się wokoło.
- Świetna pora dnia na spacer. - rzuciłam.
- To sarkazm? - zapytał niepewnie Nesso.
Zaśmiałam się cicho. Tak, ja to umiem być wszechstronna.., pomyślałam uśmiechając się do siebie.
(Nesso?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz