wtorek, 16 kwietnia 2013

Od San

Cieszyłam się że znalazłam swoją sforę, tu wszyscy są wyjątkowi. Nasty radziła mi, abym z samego rana (spałam w mojej ślicznej jaskini!) przeszła się nad Ontar. Zobaczyłam tam Bronxa. Alfa mówiła, że prawie codziennie przychodzi nad jezioro, ale nie sądziłam że tak rano. Uśmiechnęłam się i pomyślałam, że rzadko spotyka się tak spokojne Rottweilery. Wiedziałam, że zasypia, ale raźnie zagadałam
-Cześć
Bronx odwrócił się i spojrzał na mnie
-Kim jesteś? Jak tu trafiłaś?
-Jestem San. Nasty przyjęła mnie do Sfory. Jeśli się nie mylę, to ty jesteś Bronx.
-Tak. Nasty cię już oprowadziła?
-Nie miała czasu. Zdążyła tylko przedstawić mi szczenięta, oraz opisać psy i dać kilka informacji.
-To chodź, na pewno ci się tu spodoba.
Najpierw poszliśmy do ...

<Bronx?>



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz