wtorek, 2 kwietnia 2013

Od Lindy

Szłam przed siebię, właściwie to nie wiedziałam po co i gdzie. Nie mam rodziny i parę dni temu porwali mojego ojca, "No super" - pomyślałam z ironią. Nagle zobaczyłam, że coś porusza się w krzakach, już szykowałam się do ataku aż zobaczyłam samicę rasy Siberian Husky. Odetchnęłam z ulgą.
- Nazywam się Nesty, w czymś pomóc? - zapytała
- Ja jestem Lindy, wiesz może gdzie jesteśmy? - odpowiedziałam
- Tak, wiem, jesteśmy na terenie mojej sfory.
- Sfory? A czy... Mogłabym dołączyć?
- Nie ma problemu !
Byłam bardzo szczęśliwa, tutaj znajdę wielu przyjaciół, a może nawet partnera... Nesty oprowadziła mnie po okolicach a potem postanowiłam poznać inne psy. Zobaczyłam jednego
- Cześć, jestem Lindy, jestem tu nowa.
- Witaj, ja jestem...
(Ktoś dokończy?)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz