czwartek, 4 kwietnia 2013

Od Nesty i Crazy

Siedziałam nad rzeką, kiedy podeszła do mnie Crazy. Miała przestraszony wyraz twarzy.
- Co się stało? - zapytałam bawiąc się źdźbłem trawy.
***
- Byłam w lesie i zobaczyłam pumy...Chciałam je przestraszyć, ale,ale, one się mnie nie bały!
****
Uśmiechnęłam się w duszy. Byłam dzisiaj w dziwnym humorze...
- A ty się bałaś? - zapytałam podchwytliwie.
*****
- Jak nie uciekły...-popatrzyłam na nią - Jest z ich 20 i właśnie ciągle idą za mną. Czyli gdzieś tu się kryją...
****
- Spoko. - odpowiedziałam beztrosko. - Jeżeli się boisz, to się schowaj za mną.
Crazy popatrzyła na mnie dziwnym wzrokiem.
*****
- To nic nie pomoże! - popatrzyłam na nią - Co się z tobą stało dziewczyno!
*****
Wyplułam z buzi trawę i zaczęłam walić łapą wodę.
****
- Ja idę...pa! - wskoczyłam do wody i zanurkowałam.
***
Uśmiechnęłam się do siebie i położyłam sie brzuchem do góry.
***
Nagle zza krzaków wyskoczyła jedna puma, a Nesty nadal leżała.
Powoli do niej podchodziła, a ona nic!
Już chciała na nią skoczyć, ale jak najszybciej zepchnęłam ją do wody, i skoczyła na mnie!
*****
Ziewnęłam cicho i patrzyłam na kotłujące się w wodzie zwierzaki.
***
- Nesty! uciekaj! - Jakoś wyrwałam się z uścisku pumy i wskoczyłam na nią.
Zaczęłam uderzać wszystkie pumy dookoła.
****
Zaśmiałam się i zaczęłam tarzać się w trawie. Crazy warknęła na mnie. Uśmiechnęłam się do niej i odepchnęłam ja powierzem 40 metrów dalej.
***
I wtedy 20 pum otoczyła Nesty...
Ja z nią chyba nie wytrzymam.
Ciekawe jak by było gdy by był koniec świata...
Trzęsienie ziemi, z nieba spadają bomby, wulkan właśnie się obudził, a Nesty...Siedzi sobie nad rzeką i bawi się trawą....
*****
Zerwałam kwiatka i rzuciłam go na gromadkę pum. Crazy zaczęła biec w moim kierunku. Już chciała skoczyć na zwierzęta, kiedy podstawiłam jej tarczę z lodu i walnęła w nią.
*****
Dopiero po kilku minutach, przypomniało mi się że mogę je zabić!
Po chwili wszystkie upadły, a Nesty próbowała je jakoś obudzić
******
- Nesty, zostaw je! - westchnęła suczka. - One NIE ŻYJĄ.
Pokiwałam z uśmiechem głową i położyłam się przy rzeczce. Chlapnęłam wodą w Crazy.
***
- Tobie chyba jest potrzebny psi psycholog.... - westchnęłam
****
- Na serio? - ucieszyłam się. - Jak ja się cieszę! W końcu ktoś takiego zna (xd). Od dawna już takiego szukam!
Crazy zrobiła tak zwany "trolface".
****
Złapałam ją za ucho i zaciągnęłam ją do jaskini.
******
- To jakaś nowa zabawa? - zapytałam kuśtykając w jej uścisku.
****
- Tak...Nazywa się UCIEKAJ! - uśmiechnęłam się do niej - Chodzi o to, że jeśli zobaczysz jakieś inne zwierze, zaczynasz uciekać, rozumiesz?
*****
Pomyślałam chwile i pokręciłam głową.
- Nie. - powiedziam radośnie.
***
- Np, idzie tu jakaś puma. Od razu zaczynasz przed nią uciekać, albo ją zabijasz...
*****
- Ok. - pokiwałam głową.
Wyrwałam się Crazy i podpaliłam ją. Warknęłam na nią i przewaliłam na ziemię.
*****
Odepchnęłam Nesty i wstałam
- Mi nic nie rób, ok?
- Oki - uśmiechnęła się
Nagle przyszedł Gale...
Och..
Nesty zaczęła rzucać w niego kule ogniste...
- Sorka Gale, ale dziś jakaś jest dziwna - uśmiechnęłam się i skoczyłam na nią.
*****
Popatrzyłam na nią ze złością i zwaliłam ją ze mnie. Odepchnęłam Gale'a na drugi koniec polany.
*******
- Nie atakuj też psów Nesty...
*******
Kłapnełam zębami w jej stronę. Ta energicznie się cofnęła i wpadła do wody. Zaśmiałam się głośno.
- Ale się nabrałaś.. - westchnęłam. - To był taki teścik - co zrobisz.
***
Wynurzyłam się z wody i wyplułam całą wodę z buzi.
- Bardzo śmieszne - popatrzyłam na nią ze złością, ale po chwili też się roześmiałam
***
Uśmiechnęłam sie do niej.
- Spisałaś się całkiem, całkiem. - powiedziałam.
***
- Teraz idź może przeproś Gale - spojrzałam na nią
****
- On już o tym dawno wiedział. - mrugnęłam do niej. - To było zaplanowane.
***
- Aha...-zastanowiłam się - A w ogóle po co ten test mi zrobiłaś?
****
- Każdemu taki robię. - wzruszyłam ramionami. - Dla zabawy.
***
- Pewnego dnia, ja ci taki zrobię - zaśmiałam się
*****
- Ok, mi pasuje. - odpowiedziałam betrosko. - Ale pamiętaj, że będę wiedziała, że to chcesz.
***
- Zapomnisz! - zaczęłam iść do swojej jaskini.
*****
Może tak, a może nie..., myślałam i także poszłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz