wtorek, 20 sierpnia 2013

Od Rose - CD historii Saszy

Gdy Sasza upadł szybko podbiegłam do niego i pomogłam mu wstać, szybko rzuciłam te słowa:
- Nic Ci nie jest?
- Chyba nie. - odpowiedział
- Lepiej będzie jak na razie będzie leżał - powiedziałam - i chcę jeszcze dodać, że bardzo ci dziękuję, że mnie uratowałeś.
- Nie ma za co.
W tej chwili, przyszła Axa i powiedziała, że Sasza ma złamaną łapę. Zmartwiło mnie to, to była moja wina, nie powinnam tak stać i się w wilka patrzeć.
- Idę się na chwilę przejść - powiedziałam do Saszy i poszłam.
Pospacerowałam trochę po łące, następnie poszłam poszukać Riki i Roko. Szukałam ich wszędzie, lecz nie mogłam znaleźć, postanowiłam zajrzeć jeszcze raz do ich jaskini, i udało mi się, znalazłam ich. Byli przed jaskinią, postanowiłam do nich podbiec, gdy znalazłam się obok Riki i Roko, Riki zadała mi pytanie:
- Wiesz może gdzie jest nasz tata?
- Tak, jest w lecznicy- powiedziałam, oczekując na ich reakcję.
- Jak to w lecznicy? - odpowiedzieli chórem.
- To długa historia, chodźcie zaprowadzę was - powiedziałam i poszłam w kierunku lecznicy.
Przed lecznicą zatrzymałam się i powiedziałam do Riki i Roko:
- W tej lecznicy jest Sasza, idźcie do niego, ja jeszcze muszę gdzieś iść.
Riki i Roko ruszyli w kierunku lecznicy a ja poszłam do lasu upolować coś do jedzenia, zbliżał się wieczór. Pobiegłam szybko do lasu i upolowałam dwie sarny, jedną zjadłam a z drugą poszłam do lecznicy, zanieść Saszy. Gdy dotarłam Riki i Roko już nie było.Położyłam sarnę obok Saszy i powiedziałam:
- Zjedz coś, od paru dni nic nie jadłeś.


< Sasza?>


Jest to ciąg dalszy tego opowiadania -> Od Saszy - CD historii Rose

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz