Podeszliśmy
do jaskini Alf. W środku kręcił się jeden pies, pewnie Nesty. Weszliśmy
do środka. Popatrzyłam na psa. To był o dziwo Lucky.
- O, Veara, cześć. - przywitał się. - Co cię sprowadza? - Nowy pies - wskazałam pyskiem Terra. - A ty co tu robisz sam? - Potrzebuję eliksiru. O, jest! Wziął w pysk fiolkę i wybiegł machając głową na pożegnanie. - To był samiec Alfa? - spytał Terr. - To był syn Alf. Rodziców musimy poszukać - mówiąc to już wychodziłam na zewnątrz. Szliśmy po kolei po terenach, przy okazji Terr poznał nowe psy i okolice. W końcu, nad Jeziorem Ontar wpadłam na Nesso. - Ups, sorry... - powiedziałam zanim zobaczyłam, kto to. - Nic się nie stało, Veara. A to kto? - spytał patrząc na Terra. - To jest Terr. Właśnie szukałam kogoś z Alf, a skoro znalazłam - to on chce dołączyć. < Terr > |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz