- No, ale trzeba się na razie cieszyć, że jest się szczeniakiem, bo czas szybko leci i jest się już dorosłym.
- W sumie to masz rację ale i tak wolę już być dorosła. - powiedziała Casy. Wtedy, niestety przybiegła do nas mama Casy i powiedziała, że jest już zbyt późno. Oboje prosiliśmy aby mama Casy aby się zgodziła, żebyśmy jeszcze chwilę zostali. Ale mama Casy powiedziała stanowcze " nie". No i niestety Casy musiała iść do jaskini. Ale ustaliliśmy sobie, że jutro się znowu spotkamy. Pożegnałem się z Casy i poszedłem do swojej jaskini, byłem bardzo śpiący. <Casy?> |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz