Kiedy wróciłam do groty zaczęła ogarniać
mnie dziwna złość.Dlaczego Alex nigdy po mnie nie przychodzi?Dlaczego to
zawsze ja go gdzieś znajduję?Zaczęłam mieć już wątpliwości?Czy mu na
pewno na mnie zależy?Jeśli tak to dlaczego nigdy nie prawił mi
komplementów?Od tej miłości nawet nie miałam czasu pobawić się z Tobim,a
przecież uważam go za swojego przyjaciela.Jak on musi się czuć?Pewnie
myśli,że już go nie lubię,a tak wcale nie jest.Wszystko przez tego
Alexa.I jeszcze te jego pytanie:Czy chcesz zostać moją partnerką,mimo
młodego wieku?Nie nie chcę!-taka będzie moja odpowiedź.Postanowiłam,że
teraz na pierwszym miejscu stawiam przyjaźń z Tobim.Poszłam do jego
groty już następnego dnia z samego rana.
-Czy wybaczysz mi?-powiedziałam skromnie. -Co? -To,że zaniedbałam naszą znajomość.-odpowiedziałam równie nieśmiale czekając na pozytywną lub negatywną odpowiedź.jednak w głebi serca chciałam usłyszeć "TAK" i nie brałam pod uwagę innej opcji. (Tobi,wybaczasz?) |
||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz