- Hej jestem Jessy - powiedziałam
*****
Spojrzałam za siebie. Husky....nie bardzo nie lubię tej rasy, dlaczego
tego nie musi nikt wiedzieć. Ale nie jej wina, jakiej jest rasy.
Uśmiechnęłam się
-Cześć, Nina jestem- powiedziałam
*****
- Widzę że nowa - powiedziałam
***
-Mhm- uśmiechnęłam się- bardzo widać?
****
- Tak nie orientujesz się za bardzo - powiedziałam
*****
Uśmiechnęłam się lekko. Usłyszałam kroki. Zobaczyłam znanego mi psa. Jessy chyba też go znała
***
- Cześć - powiedziałam
****
-Cześć dziewczyny- uśmiechnął się wilczak
-To wy się znacie?- spytała Jessy
Rudy usiadł obok nas
*****
- No tak - odpowiedział samiec
- Gdzie pójdziemy - zapytałam
****
-Ja...nie znam terenów...tylko jezioro- jęknęłam
Rudy i Jessy uśmiechnęli się
****
- Rudy pójdźmy z Niną na łąkę - zaproponowałam
- Ok - odpowiedział Rudy
Szłam z Rudym przed Niną.
*****
Patrzyłam na nic nieśmiało. Szłam z tyłu, oni śmiali się razem. Bardzo
lubiłam Rudego...i znowu to uczucie...może to jednak to co myślę?
- Nina mów coś cicho tu bez ciebie - powiedział Rudy
- No podejdź tu do nas - zaproponowałam
*****
Zrobiłam nieśmiało kilka kroków
****
- Nadal się wstydzisz ? - zapytałam się
- Trochę - powiedziała suczka
****
Trudno było to nazwać nieśmiałością....to tylko przy NIM.
****
- Nie znam Rudego długo ale zachowujemy się jak byśmy się znali dość długo - powiedziałam
*****
-J-jesteście parą?- wtrąciłam nieśmiało, i zaraz tego pożałowałam
****
- Nie , nie jesteśmy a co wyglądamy ? - zapytałam z Rudym
****
-Mhm- uśmiechnęłam się lekko. Wiedziałam, że nie mam u niego szans
*****
Po chwili Rudy do mnie powiedział
****
-Jessy...-zaczął. Większości nie usłyszałam
****
- Słucham cię Rudy - rzekłam
****
Nie usłyszałam, ale słysząc, że to było pytanie, serce zabiło mi
szybciej i mocnie. Cicho westchnęłam. Już wiedziałam: zakochałam się!
*****
Rudy cały czas mówił do mnie a ja do niego powiedziałam
- Wiesz co Rudy chyba się zakochałam ale nie wiem w kim
****
Podeszłam bliżej. Skoro już wiedziałam na pewno, że się zakochałam, postanowiłam walczyć o niego. Nagle ktoś zawołał Rudego.
-Muszę, iść, cześć- i odbiegł. Jessy spojrzała na mnie
*****
- I co? - zapytałam
***
-Z czym?
****
- Jak ci się tu podoba
****
-Fajne miejsce, fajne psy...zwłaszcza...- nie dokończyłam
***
- Zwłaszcza Rudy - dokończyłam - wiem jest bardzo fajny i miły dla nowych
****
-Tak, ty i Rudy skąd wiedziałaś?- uśmiechnęła się lekko
****
- Bo to widać zamknięta jesteś w sobie jak tu jest a jak nie ma no to gadatliwa jesteś- powiedziałam
*****
Serce zabiło mi mocniej. A co jeśli ona się dowie?
-Jessy! Gdzie jesteś?- usłyszałyśmy. Nagle nadbiegł jakiś Husky
***
- Yyy - powiedziałam
****
Husky stanął obok Jessy.
-Siemka! Szukałem cię, co tam?- spytał
***
- Hej yyy a po co mnie szukałeś ? - zapytałam
****
-A tak po prostu...kim ona jest?- spytał patrząc na mnie
-Nowa...coś jeszcze?- powiedziała Jessy
Husky odbiegł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz