piątek, 31 maja 2013

Od Bronxa - CD historii Rufiego


- Jasne, czemu nie.
Pożegnaliśmy się i poszedłem do domu. Gdy zjedliśmy śniadanie dzieciaki wyszły a ja powiedziałem San o zaproszeniu od Rufiego. San przyjęła to bardzo entuzjastycznie.
- Ciesze się, że też chcesz iść. - powiedziałem
- Miło będzie z kimś porozmawiać. Z resztą Nula ma przecież także niedługo zostać matką. - uśmiechnęła się San.
- Tak, masz rację. - odwzajemniłem uśmiech.
Popołudnie minęło nam miło i spokojnie. Gdy Arkadia wróciła do domu San powiedziała:
- Pamiętaj aby powiedzieć dzieciakom o wieczornym spotkaniu.
- A tak, masz rację. - zwróciłem się do Arkadi - wiesz może gdzie jest twój brat?
- Nie.
- Była byś tak miłą i go poszukała? - zapytała San
- Pewnie mamo. - uśmiechnęła się i wybiegła z jaskini.
Po jakimś czasie wrócili razem i spojrzeli na nas pytająco.
- A więc tak... - zacząłem - dostaliśmy zaproszenie na dziś wieczór do Rufiego i Nuli. - Arkadia wyglądała na dość zadowoloną natomiast Szen wprost przeciwnie. Zignorowałem to jednak i powiedziałem:
- No to mozecie iść się pobawić, ale pamiętajcie aby nie wrócić za późno.
- Jasne tato. - odpowiedzieli razem po czym Szen szybko wybiegł z jaskini.
Zaśmiałem się i powiedziełem do San:
- W takim razie ide powiedzieć Rufiemu, że będziemy dziś wieczorem.
- Okej.
Wyszedłem z domu i ruszyłem w stronę jaskini Rufiego i Nuli

<Rufi lub Nula ?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz