piątek, 31 maja 2013

Od Lulu


Tak się cieszyłam gdy na świat przyszła dwójka wspaniałych szczeniąt. Szczeniaki z początku były trochę spłoszone. Jednak szybko zaczęły obwąchiwać wszystko wokół.
- Ta-ta - zaczął sylabować Roko.
- Ma-ma - spróbowała także Riki.
- Mama - powtórzyła bardzo płynnie
- Wspaniale. - powiedziałam do Riki.
- Ta-ta, ta-ta - próbował Roko - Tata - powiedział zadowolony z siebie.
- Idealnie synku - powiedział Sasza
Nagle do jaski weszła Schila, szczeniaki natychmiast schowały się za nami. Sasza zaśmiał się i powiedział:
- Nie bójcie się to wasza ciociaTrąciłam oboje delikatnie nosem aby podeszli do Schili. Nieśmiało zbliżyli się do samicy i zacząli ją dokładnie oglądać.
- Są do was naprawdę podobne. - powiedziała Schila
- Dziękujemy. - powiedziałam równo z Saszą.
Zaśmialiśmy się a ja dodałam:
- Riki wdała się w tatusia

<Sasza, chcesz coś dodać? ^^ >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz