wtorek, 7 maja 2013

Od Ki

Wkrótce poznałam inne psy, na przykład Nesso. A było to tak.
Któregoś deszczowego dnia poszłam z Diablem i Nesty na polowanie. Nagle wśród drzew zobaczyłam cień i szybko pobiegłam w tamtą stronę, myśląc, że to sarna. Myliłam się jednak. Po dziesięciu minutach pościgu złapałam "zdobycz" za ogon.
- Przestań! Co ty sobie wyobrażasz?! - krzyczał właściciel ogona.
Puściłam.
- O... sorry. Przepraszam, nie wiedziałam, że jesteś psem. - powiedziałam.
Wtedy przybiegł Diablo i powiedział:
- Zostaw ją. Jest nowa, nie wiedziała, że lubisz chodzić na spacery.
On w odpowiedzi warknął cicho. Nagle zza krzaka wyskoczyła Nesty z królikiem w zębach.
- Nie bocz się na nią Nesso. Doszła wczoraj i dopiero poznaje nasze zwyczaje.
Nesso uśmiechnął się do niej i powiedział:
- Sorry. Nie wiedziałem tego. Jak masz na imię? - spytał.
- Ki - odpowiedziałam.

(Nesso? Nesty? Diablo?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz