Nesso przerwał patrząc na moją łapę. Widniała na niej wielka szrama. Co prawda, nie krwawiła już, jednak wyglądała paskudnie..
- Co ci się stało? - zapytał wskazując na miejsce rany.
Na początku nie wiedziałam, o co chodzi samcu, jednak po chwili uświadomiłam sobie, że pokazuje na szramę. Zakryłam ja szybko łapą.
- Nie.. to tylko zadrapanie. - powiedziałam uśmiechając się nieszczerze. - Chodźmy już.
Pies jednak nalegał. Po moim zachowaniu wywnioskował pewnie, że nie mówię prawdy.. Westchnęłam cicho i popatrzyłam w oczy psa.
- To.. zrobił mi to River. - powiedziałam cicho. - Kłócił się ze mną o ciebie. Chciał być dla mnie tylko on.. Ja go nie kochałam i powiedziałam mu to wprost, a on zaczął mnie bić...
(Nesso?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz