Nie mogłam nic powiedzieć, ponieważ coś mi się wbiło. Uniemożliwiało mi to chodzenie, ruszanie się oraz nie mogłam mówić. Diablo i Nesti zaczęli gonić ducha. Obserwowałam ich uważnie. - Jedne kopnięcie i po nim! - krzyknął Diablo Oboje kopnęli ducha, a on rozpłynął się. - Mówiłem - Diablo uśmiechnął się - Ok, Crazy, możesz już iść - powiedziała do mnie Nesty Chętnie bym poszła, ale nie mogę, tak samo jak jej to powiedzieć. (Nesti?) |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz