Spojrzałem na zamarzniętego Blood'a a
potem na Nesty. Wiedziałem, że jest silna ale tego się po niej nie
spodziewałem. Nesty poprosiła mnie bym pilnował Blood'a, zgodziłem się.
Usiadłem obok bacznie obserwując powoli topniejącą bryłę lodu gdy Nesty
niosła Diablo do jednego z lekarzy. Lód powoli zamieniał się w wodę, ale
działo się to na prawdę powoli. Po kilku godzinach poczułem się
zmęczony. Położyłęm się wcziąż patrząc na wielką kostkę lodu. Było to
dość nudne, tak patrzeć jak Blood po mału odmarza ale powiedziałem
Nesty, że będę go pilnować więc nie mam wyboru. W końcu jednak oczy
zaczęły mi się trochę zamykać ze zmęczenia. Prawie zasnąłem gdy nagle
lód zaczął trochę pękać. Wstałem szybko czekając na to co się stanie. W
końcu lód pękł całkowicie uwalniając Blood'a. Prędko poprosiłem Mie,
która akurat byłą na łące, by pobiegła po Nesty. Blood kasłął chwilę po
czym rozejrzał się do okoła. Jego wzrok zatrzymał się na mnie. Samiec
warknął więc przygotowałem się do obrony a on zaczął się powoli
podnosić.
<Nesty, Blood CD?> |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz