Ten samiec bardzo mi się z podobał od pierwszej chwili wiedziałem, że
jest miły. Nagle przypomniałem sobie o czymś. Zawróciłem i dogoniłem
Bronxa.
-Co jest powodem naszego ponownego spotkania?-zapytał
-Nie wyjaśniłem ci pewnej rzeczy, jak na razie nie mam własnych dzieci tylko adoptowane, ale Nula-to moja żona jest w ciąży.
-Naprawdę jeszcze o tym nie słyszałem. Moje dzieci są...hm własne.
-Chcę ci jeszcze raz podziękować za to, że mi powiedziałeś gdzie
najlepiej polować. Hm...Może wpadniesz dziś wieczorem, z San i
szczeniakami?
(Bronx?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz