- Współczuje. Tyle, że ja...
- Co ty?
Zakłopotałam się nie wiedziałam jak mu to powiedzieć...
- No to działa też w drugą stronę, bo sama widzę, że ta... ta... ta
nawet nie będe mówić jaka Lost zarywa do Diaba!- krzyknęłam ciesząc się,
że wreszcie mogę komuś o tym powiedzieć. Nesso zaniemówił, lecz
pochwili odezwał się:
( Nesso? CD?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz