Szłam sobie po łące i rozmyślałam. Byłam
trochę znudzona. Zastanawiałam się co robić. Dzień był spokojny i cichy,
a ja nie miałam zajęcia. Przespacerowałam się po niektórych terenach od
strony wschodu, aż lekko zaczęły mnie już boleć nogi. ,,Co mam robić?”
myślałam. Nie mam za bardzo znajomych, więc nie mam nawet z kim pogadać,
co więc robić w tak spokojny dzień? Poszłam do lasu, by tam znaleźć coś
ciekawego, czym mogłabym się zająć. Gdy doszłam na miejsce zauważyłam
Venus.
-Witaj, jestem Sara. – przedstawiłam się, bo raczej mnie nie znała. < Venus, proszę dokończ > |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz