Uśmiechnęłam się lekko i otarłam łzę łapą.
- Sądzisz że jestem piękna? - spytałam
- Tak - odpowiedział z uśmiechem
- Dziękuje - spojrzałam znów w kałuże - Ale ty próbujesz mnie tylko pocieszyć...Na prawdę tak nie jest.
Znów posmutniałam.
- Crazy, tak nie jest...Jesteś wyjątkowa - popatrzył w moje oczy.
(Kan? Sory że tak długo czekałeś, ale nie zobaczyłam że dokończyłeś xd)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz