Wstałam rano i przeciągnęłam się. Było dosyć wcześnie, słońce dopiero
zaczynało wschodzić.Wyszłam z jaskini. 'Trochę ruchu dobrze mi zrobi'
pomyślałam i pobiegłam w kierunku pasma gór Fesens. Widok gór dobrze mi
zrobił, postanowiłam się trochę powspinać. Skakałam ze skały na skałę.
Nagle wśród gór dojrzałam czyjąś postać. 'Kto także wybiera się w góry i
to o tej porze?' pytałam samą siebie. Był wyżej ode mnie, więc
przyspieszyłam kroku, aby go spotkać. Kiedy dogoniłam go, zapytałam się:
- Witaj, jestem Sara. Jak się nazywasz i co robisz tu tak wcześnie?
<jakiś samiec dokończy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz