Tata spojrzał na mnie bardzo zdziwiony.
-Gdzie ona jest!-krzyknął zdenerwowany. -No dobra już mówię,ale wiedz,że mama nie chciała żebyś o tym wiedział. Mama mówiła mi,że idzie na spacer tam gdzie ją łapy poniosą.Mówiła też,że czuje się bardzo samotna odkąd ty ciągle tylko chodzisz na polowania.Tyle wiem.-powiedziałam i wróciłam zdrzemnąć się w grocie.W tym czasie Rufi chyba gdzieś pobiegł. (Rufi?) |
||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz