wtorek, 25 czerwca 2013

Od Sveriego

Dzieciaki rosły. Były pełne energii, aż za bardzo. Nie oddałbym ich nigdy i za nic. Ale musiałem je na jakiś czas zostawić pod opieką Diny. Dina, moja ukochana nic nie wiedziała, nikt nie wiedział, że zamierzam udać się do Himalajów. Jessy, moja siostra, która urodziła się po moim wygnaniu, powiedziała mi, ze Raisa i Vega żyją. Zamierzam ich odnaleźć. Porozmawiać. Zostałem wygnany, ale minęło już tyle czasu... Może pozwolą mi zostać u nich an jakiś czas. Jak tylko się tam zjawię, pozbędę się Szamana- to on kazał mnie wygnać. Zostawiłem tylko list do Diny. Nie powiedziałem o niczym i wyruszyłem, gdy wszyscy spali.
Oto ten list
,,Droga Dino.
Na początku, proszę abyś nie mówiła dzieciom, gdzie poszedłem, ani na jak długo. Niech się nie martwią. I Ty także się nie martw.
Wyruszyłem do Himalajów, do mojego dawnego stada. Pamiętasz? Już kiedyś Ci mówiłem, że będę chciał się tam udać, ale nie mogłem Cię wtedy zostawić, gdyż byłaś ciężarna. Teraz jednak, gdy nasze dzieci są już duże, lepiej dacie sobie radę.
Wyruszyłem, gdy spaliście i teraz jestem już pewnie bardzo daleko. Nie szukajcie mnie. Nie wiem kiedy wrócę. Może za 3-4 miesiące.
Pamiętajcie, że Was kocham najmocniej na świecie.
Sveri''

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz