Urodziłem się na Syberii.Byłem dumą rodziców.Przyjechałem tutaj,gdy
brałem udział w wystawie championów.Niestety rozpoczęła się
burza....Pojazd mego pana wpadł w poślizg i moja klatka wyleciała z
przyczepki....Bardzo się bałem i poleciałem przed siebie....Biegłem i
biegłem ile sił w łapach.Pazury stykały się z podłożem.Czułem bicie mego
serca....Z mojego pośpiechu wpadłem na samce.Była podobna do mnie.
-C...cz...cześć-wykrztusiłem z siebie....
-Hej.Należy do sfory moich rodziców?-zapytała.
-Do sfory.Jestem championem wystaw,Drake mnie zwą,a ciebie jak?
-Mam na imię Nelly-odpowiedziała.
-A czy mógłbym dołączyć do tej owej sfory?
-Pewnie chodź za mną.
Oczywiście poszedłem za samicą.Po chwili doszliśmy do groty.
-No idź.Tutaj są moi rodzice-wyszeptała.
Wszedłem.Rozmowa trwała krótko....Po chwili wyszedłem szczęśliwy.
-I co zostajesz?-zapytała.
-Pewnie,że tak!
-Twoi rodzice powiedzieli,że ktoś ma mnie oprowadzić po terenach.Miałabyś ochotę?-zapytałem.
<Nelly dokoncz>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz