-Ja...ja...pamiętam!Tak...pamiętam wszystkie nasze zabawy,rozmowy...ja przypomniałam sobie nasze wspólne wspomnienia!Szen nie wiesz nawet jaka jestem teraz szczęśliwa...szczęśliwa,że mam Ciebie.To ty pomogłeś mi wrócić do...normalności!-powiedziałam,a potem z tego całego szczęścia zapomniałam o nieśmiałości,wstydzie i wtuliłam się w sierść Szena.W myślach myślałam ciągle:To jest ten jedyny.Po chwili mojego głębokiego namysłu spytałam się go:
-Szen,czy ty mnie kochasz?
Po tych słowach schowałąm pysk w łapy i czekałam zdenerwowana na odpowiedź.
(Szen,kochasz mnie?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz