Wszystkie uczucia zaczęły się już we mnie
mieszać.Nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć.Jeśli powiem mu co
naprawdę myślę to nawet o przyjaźni z nim mogę zapomnieć,a tego nie
chcę.Jednak ja nie potrafię kłamać.Po rozważeniu wszystkich za i przeciw
powiedziałam:
-Nie potrafię ci powiedzieć co się ze mną dzieje i dlaczego się tak
bardzo zmieniłam,bo sama tego nie rozumiem,nie wiem.A jeśli chcesz
naprawdę wiedzieć o co mi chodzi to już Ci mówię.Teraz nie jestem już
ani smutna,ani zła.To mi już przeszło.Ale nie mogę,nie potrafię już żyć
jak dawniej,a czasu przecież nie cofniemy.Jeśli chcesz mi coś jeszcze
powiedzieć to mów to teraz,bo chce iść gdzieś sama.
(Szen?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz