Siedziałem nad rzeką. Myślałem kiedy poznam kogoś kto by chodził ze mną na polowanie. Za mną odezwał się męski głos.
-Kim jesteś?
Odwróciłem się, ale zobaczyłem tylko ogon znikający w gęstwinie.
Pobiegłem za nieznajomym. Wpadłem do lasu. Tam czekał na mnie przystojny
samiec.
-Kim jesteś?
-Jestem Diablo.
(Diablo?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz