Siedziałam na łące i nagle zauważyłam porządną zdobycz.
Wstałam i zaczęłam się skradać do zwierzyny.
Jadła teraz trawę, jednak mogła mnie łatwo wywąchać.
Nie zauważyłam jednak że jakiś samiec też poluję na to samo.
Wskoczyliśmy na jelenia i go zabiliśmy.
- To moja zdobycz! - krzyknęłam zdenerwowana - Pierwsza ją zauważyłam, pierwsza!
- Nie, bo ja! - krzyknął samiec
- Okey, weź sobie to, znajdę sobie coś innego - popatrzyłam na niego - Głupszym się ustępuje...
(Jakiś samiec? ^^)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz