Usłyszałem jak ktoś woła o pomoc. Pobiegłem szybko nad wodospad bo tam usłyszałem wołanie o pomoc. Zauważyłem samicę która się topiła. Po chwili nie widziałem już samicy wpadła pod wodę. Zamieniłem się w wodnego psa i ją wyciągnąłem z wody. Samica otworzyła oczy a ja ją spytałem:
- Nic ci nie jest ? - spytałem
<Nari>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz