Pewnego dnia leżałam sobie na łące i rozmyślałam nad swoim życiem.Moje szczeniaki są już dorosłe.Casy bardzo dobrze sobie radzi w dorosłym życiu.Rufi'ego niestety często nie ma (ciągle chodzi na polowania chociaż nie ma już takiej potrzeby),a ja siedzę w jaskini lub przechadzam się po terenach Sfory.Zapomniałam już o romantycznych kolacjach lub randkach z Rufi'mNie mam zbyt wielu przyjaciół,więc nie mam z kim porozmawiać.Lecz kiedy tak sobie rozmawiałam usłyszałam pewien nieznany dotąd głos:
-Cześć.Dlaczego jesteś taka zamyślona.Jesteś smutna?
(Ktoś dokończy?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz