Spadałem i było tak rześko, że straciłem przytomność. Nie wiem co się
potem stało. Obudziłem się wśród głodnych szakali. Zobaczyłem pianę.
Odwróciłem się i poczułem ugryzienie. To był chory szakal na
wściekliznę! Znów straciłem przytomność. Obudziłem się z złym
samopoczuciem. Znalazłem skrót do sfory. Zobaczyłem Crazy. Powiedziała:
-I jak tam polowanie?-
Nie odpowiedziałem. Chciałem powiedzieć, ale nie miałem sił. Postanowiłem narysować. Crazy przeczytała:
- N I e DObRze siĘ czUJę. O matko! Do lekarza!!!!!-
Byłem u Axy. Chciałem coś wydusić, ale marne słowa:
-Alarte!-Co chyba po Francusku: Alarm.
Crazy się zasmuciła. Jedyny pies co ją zrozumiał przepadnie?
<Crazy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz