- Hejka Rose - powiedzialam
***
- Hej Jessy - powiedziałam - co u Ciebie?
***
- A nic a u ciebie ? - spytalam Rose
***
- No u mnie dobrze - powiedziałam
***
- I jak tam z Sasza ? - spytalam
***
- A co to za pytanie? - udałam jakbym nie wiedziała o tym.
***
- Rose widze ze cos krecisz mow !
***
- Nie kręcę - powiedziałam,nie wiedziałam co dalej mówić - nie wiem o czym mówisz!
***
Steleportowalam sie za nia.
- Na prawde ? Rose ja to widze. - mowilam nie swoim glosem , mowilam jakbym byla zahipnotysowana.
Samica podskoczyla z przerazenia.
***
- Co ci się stało Jessy?! - zapytałam przerażona
****
- Mow prawde ! - krzyknelam
Steleporowalam sie przed nia. Ona podskoczyla.
- Mow klamiesz w zywe oczy !
***
- Nie powiem! - powiedziałam i jak najszybszej pobiegłam do mojej jaskini.
****
Steleportowalam sie.
- Skoro nie to sobie pojde i nie wroce. Pojde do swiata zmarlych !
***
Zdziwiłam, się dlaczego jej na tym nie zależało.
- Po co ci na tym zależy?! - zapytałam
****
Nie odezwalam sie. Rose pobiegla za mna. Ja poszlam na Most. Skoczylam.
***
- Nie! - krzyknęłam.
Od razu wpadła mi myśl o utworzeniu tornada, czym rędzej zabrałam się do roboty,po paru seknudach zauważyłam, że tornado zrobiło się cięższe, pomyślałam "Dobry znak mam Jessy"
****
Wylecialam z tornada. Podlecialam do gory.
- Nie kumasz nie chce zyc !
Polecialam na chmure.
***
- Co ty wyrabiasz, najpierw próbowałam namówić Saszę by został w sforze a teraz Ciebie?! - powiedziałam zdenerwowana
****
- Problem ? - spytalam obojetnie
- Tak i to duzy !
- Mowilam jestem trudny orzech do zgryzienia
***
- Jaki?! - zapytałam
****
- Nie latwo mnie zrozumiec - mruknelam
Skoczylam na ziemie cala sie zatrzasla ona.
- Nie zrozumiesz mnie
***
- Założysz się? - zapytałam
***
- Nie - warknelam ostrzegawczo
***
- Nie rozumiem o co chodzi!
****
- To nie musisz ! - warknelam
Zauwazylam Lessi od razu do niej podbieglam i powiedzialam o co chodzi....
***
- I chcesz przykrości Lessi narobić?!
****
- Lessi kocha kogos ... - zawarczalam
***
- Dokogo warczysz? - zapytałam
***
Nie odezwalam sie. Lecz po chwili rzeklam :
- Rose ja ciebie lubie ale ja nie umiem zyc juz.
***
- Dlaczego?
***
- Ja i Rudy koniec , kocham Demona on kocha Nine po co mi zyc ?
***
- Znajdziesz kogoś - powiedziałam
***
- Rose nie moge juz tak zyc
***
- Dlaczego? - zapytałam i pochyliłam głowę do góry
***
- Bo nie umiem
***
- Jeju! - krzyknęłam
***
-Co?
***
- Odchodzisz? Spoko, próbowałam Ciebie namówić - nie chciałaś, trudno Twoja decyzja, ja nie będę każdego namawiać by został w sforze, namawiałam Saszę, on został, a ty jesteś strasznie uparta! - powiedziałam i zwróciłam się w przeciwną stronę
***
Poszlam do lasu wygnancow. Skulilam sie w mala kulke i zasnelam. Uslyszalam Rose. Chcialam uciec....
****
A co ty tu robisz? - zapytałam zdziwiona?!
***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz