Poszliśmy sobie zapolować. Były sarny bez
młodych. Po chwili rzuciliśmy się na zdobycz ja na swoją a Lucky na
swoją po 5 minutach wszystko zjedliśmy.
- Nie wiem co mam począć - powiedziałam po chwili - Ale w jakim sensie ? - No czy żyć , czy nie żyć - westchnęłam - Lessi masz żyć ! Nie trać życia - powiedział Lucky - Ale Lucky co ja mam począć ty kochasz kogoś innego. (Lucky?) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz