Jestem w koncu szczesliwa ze jestem ponownie z Rudym. Dzisiaj rano wstalam szybciej niz zwykle. Rudy jeszcze spal. Wiec postanowilam pojsc na spacer. Spotkalam Lessi , za nia szedl jakis pies. Podeszlam blizej , byl to Lucky. Dalej jak szlam spotkalam jeszcze Snowiee. Pozniej jak bylam w lesie widzialam Szaste. Poszlam dalej , nagle zza krzakow wyskoczyl pies. Na szczescie byl to Rudy. Przytulilam sie do niego.
- Nigdy wiecej mnie tak niestrasz - powiedzialam
(Rudy?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz